Nietrzeźwy kierowca zatrzymany przez policjanta w dniu wolnym od służby

Zaraz po tym, jak wstrzymał swój pojazd na stacji benzynowej, operator samochodu natychmiast zasnął. Ta nieoczekiwana drzemka tylko zwiększyła przypuszczenia obserwującego go funkcjonariusza o możliwości jazdy pod wpływem alkoholu.

Jeden z członków sił porządkowych Jeleniej Góry udowodnił, że rola stróża prawa jest niewłaściwie zakończona, kiedy kończy się oficjalny czas pracy. Policjant, który codziennie spełnia swoje obowiązki w mieście Jelenia Góra, po zakończeniu zmiany zauważył Citroen’a prowadzonego w taki sposób, który sugerował, że operator pojazdu mógł być pod wpływem alkoholu lub innej substancji o podobnym działaniu.

W jednym momencie operator tego małego dostawczaka skierował swój pojazd na stację paliw przy ulicy Zgorzeleckiej w Jeleniej Górze. Po zaparkowaniu samochodu natychmiast zapadł w sen, co tylko umocniło podejrzenia inspektora dotyczące ewentualnej nietrzeźwości kierowcy. Funkcjonariusz zgłosił te informacje dyżurnemu Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, który przekazał sprawę patrolowi, który był obecnie na służbie.

Podczas kontroli od kierowcy mocno wiało alkoholem. Odparł propozycję przeprowadzenia testu alkomatem, co skutkowało pobraniem jego krwi w celu przyszłych badań. Jednak to nie były wszystkie grzechy, które policjant odkrył – operator pojazdu prowadził go mimo zakazu wydanego przez Sąd Rejonowy i decyzji o odebraniu mu uprawnień do kierowania.