Drugiego dnia lutego, kiedy godzina pokazywała 20:20, dyżurujący funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze odbierał zaniepokojony telefon od kobiety, która nie mogła powstrzymać łez. Reagując natychmiastowo na zgłoszenie, patrol policji został skierowany do miejsca, skąd nadeszło wezwanie. Przybyli na miejsce policjanci natrafili na mężczyznę prezentującego agresywne zachowanie, którego bez zwłoki zatrzymali. Wkrótce doszli do wniosku, że ten człowiek ma wiele na swoim sumieniu.
Podczas przeszukania mieszkania, w którym doszło do interwencji, policjanci znaleźli marihuanę oraz inne narkotyki. Dodatkowo wyszło na jaw, że zatrzymany mężczyzna był osobą poszukiwaną przez służby porządkowe w celu wyegzekwowania od niego odbycia kary pozbawienia wolności.
Kiedy funkcjonariusze dotarli do mieszkania, skąd nadeszła prośba o pomoc, usłyszeli zza drzwi wyraźne krzyki. Gdy wkroczyli do środka, zauważyli 40-letnią kobietę oraz jej partnera w wieku 37 lat, który zachowywał się w sposób agresywny wobec niej.
Podczas wykonywania czynności służbowych w mieszkaniu, policjanci odnotowali intensywny zapach marihuany. Po dokładniejszym przeszukaniu lokalu okazało się, że obok marihuany znajdowała się tam również metamfetamina. Łączna ilość tych substancji pozwalała na przygotowanie ponad 900 porcji handlowych. Mężczyzna, którego zatrzymano, był poszukiwany przez służby porządkowe do odbycia 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Został on aresztowany i trafił do aresztu śledczego, gdzie miał rozpocząć odbywanie wcześniej wymierzonej mu kary.