W wyniku niedawnej powodzi, która nawiedziła naszą okolicę, infrastruktura kolejowa nie zdołała ujść bez uszczerbku. Szczególnie dotknięta została linia kolejowa Gryfów Śląski – Świeradów-Zdrój, gdzie gwałtowny przepływ wody doprowadził do podmycia nasypu.
Niestety, naprawa tego uszkodzenia będzie wymagała kilku tygodni intensywnych prac. Wyjątkowe straty odnotowano w powiatach lwóweckim i lubańskim, które bezlitośnie dosięgnęło to naturalne zjawisko. Infrastruktura kolejowa na tych terenach znalazła się w stanie kryzysowym po tym, jak niszczące działanie wody spowodowało podmycie nasypu. To zmusiło odpowiednie służby do wyłączenia tej części linii z regularnej eksploatacji.
Aktualnie trwają prace nad naprawą prawie kilometrowego odcinka torów między Orłowicami a Świeradowem-Zdrojem, który został poważnie uszkodzony przez powódź – jak informują Koleje Dolnośląskie.
Według najnowszych danych, komunikacja zastępcza na tej trasie będzie kursować do połowy października. Odcinek ten boryka się z poważnymi problemami, które wymagają natychmiastowego rozwiązania, aby przywrócić pełną funkcjonalność linii kolejowej.